Wydział Ekonomiczny UO totalnie niezorganizowany !!!

bartek

Witam, chciałbym poznać waszą opinię na temat panujących obyczajów na Wydziale Ekonomicznym UO. Do tej pory studiowałem na innej uczelni i nie spotkałem się z takim brakiem zorganizowania jaki występuje na Uniwersytecie Opolskim.
Po pierwsze plan zajęć jest wielokrotnie zmieniany podczas trwania semestru, a nawet przed rozpoczęciem sesji. Ostatnio przychodząc na uczelnię dowiedziałem się na miejscu że wszystkie zajęcia są skrócone o połowę czasu, nie wiedzieć dlaczego. Nie dość że studenci nie zostali o tym poinformowani, to co po niektórzy wykładowcy również. Sale są również zmieniane, w planie jest podany inny numer sali, a w rzeczywistości w tej sali już inna grupa ma zajęcia.
Po drugie, w dziekanacie ktoś może odebrać za ciebie twój indeks, karty zaliczeniowej już nie, a Pani w dziekanacie nie wie kto ten indeks zabrał i szukaj wiatru w polu.
Po trzecie są przedmioty prowadzone na niby, tzn. Prowadzącego nie ma przez cały semestr, zajęcia się nie odbyły, nie wiadomo jaka będzie forma zaliczenia i z jakiej partii materiału.
Jeżeli macie podobne lub inne doświadczenia- piszcie, może coś uda nam się z tym zrobić (a władze uczelni zaczną nas traktować poważnie jak dorosłych ludzi).

Blair

Przedmioty na niby niestety występują na niejednej uczelni, nagle pod koniec semestru pojawia się prowadzący i wymaga nauczenia się 400 str z książki... szkoda, że w życiu wykładu nie przeprowadził...

Z tego co wiem na innych uczelniach karty odbiera starosta grupy, indeksy ... no w zasadzie każdy... i przestępstwem to nie jest. Ale żeby jedną rzecz odebrać, a o drugą się fatygować osobiście to już przesada...

Nie skomentuję sprawy z planem zajęć, bo takie praktyki to można odprawiać w gimnazjum gdzie dzieci i tak do szkoły chodzą codziennie, ale nie na uczelni wyższej, gdzie ludzie nie dość że często przyjeżdżają z daleka to jeszcze część osób ma inne rzeczy na głowie a nie tylko uczelnię, pracę, rodzinę...

Dobrze, że zwracasz na tą sytuację uwagę, bo szkolnictwo wyższe niestety leci sobie w przysłowiowe kulki ze studentami, a tak być nie powinno.

Blair

Może warto z takim problemem zwrócić się do samorządu... albo czegoś w stylu rzecznika praw studenta ( zazwyczaj i tak działa on przy samorządzie) o ile takowy istnieje na UO.